-Co robisz?-spytałam Marę która nie zauważyła wiszącej mnie w powietrzu.
-Patrz..-Powiedziała i pokazała mi Feniksa,przyszła potem reszta watahy,zawsze,a nawet jeśli nie zawsze,spotykamy się nad wodopojem.
-Trzeba coś na drogę upolować.Będziemy przechodzić przez tereny gdzie nie ma zwierzyny.-powiedziałam poważnie,poszliśmy wszyscy na polowanie.Potem zebraliśmy się spowrotem nad wodopojem
<Ktokolwiek? :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz