-Rose, on...Ja nie wiem co z nim będzie. - powiedziałem tracąc głos.
-Z kim? - spytała.
-Z ojcem! - krzyknąłem.- Nie wiem czy on przeżyje...
-Nie, NIE! ON MUSI ŻYĆ! - krzyczała spanikowana Rose. Podszedłem z nią do krwawiącego taty.
-Tato... - powiedziałem di nieruchomego ciała. - Odezwij się.
-Nie martwcie się o mnie. Nie jestem aż taki słaby. - otworzył oczy i spojrzał na nas. Próbował wstać, ale Rose mu wyraźnie nie pozwoliła.
-Musisz leżeć. - ostrzegła go. Po jakimś czasie, gdy przyszła Mara z Shaniarą, ojciec znalazł się w ciepłej jaskini i tam Mara próbowała go wyleczyć. Nadal nikt nie wie co mu los przyniesie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz