-Blu, myślisz, że czemu jestem taka smutna? - spytałam.
-No właśnie nie wiem. - odpowiedział.
-Bo jestem za młoda. - powiedziałam oschle. - A teraz muszę iść do jaskini.
-Rose, nie możesz wiecznie żyć nadzieją. - stwierdził Blu.
-Przecież ja jej już od dawna nie mam! - oburzyłam się i odbiegłam do niego. Zmierzałam w stronę Czarnego Jeziora.
-Gdzie biegniesz? - spytał.
-Nie wiem. Może tam, gdzie na zawsze zapomnę o wszystkim. - krzyknęłam, bo byłam już daleko. Odwróciwszy się na chwilę spostrzegłam, jak patrzy się na mnie zmartwiony. Biegłam dalej. Nie wiem czy zaczął za mną biec, ale gdy doszłam do Czarnego Jeziora, usłyszałam głos basiora:
-Po co tu przyszłaś? - spytał.
-Blu? - spytałam.
-Tak... - odpowiedział. - To jest to miejsce o którym mi mówiłaś?
-Tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz