Popatrzyłam się na basiora płaczącymi ale bardzo zdziwionymi oczami.
-Na pewno- .powiedziałam patrząc mu się w oczy -na pewno mogę ci zaufać?-
-Tak,na pewno-basior powiedział uśmiechając się do mnie
-Dobrze -powiedziałam zasmucona i dalej szłam wolnym krokiem w kierunku wodospadu,śpiewając cicho piosenkę na pocieszenie.
<Yurii?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz