Byłem zaskoczony decyzją rodziców. Dlaczego ja? Dlaczego akurat ja? Otworzyłem usta, żeby coś powiedzieć, ale po chwili je zamknąłem. Spojrzałem na Rose, która patrzyła na mnie ze zdziwieniem w oczach. Rodzice nagle zniknęli. Pewnie poszli się przejść albo coś upolować.
Korzystając z okazji uciekłem z jaskini. Rose próbowała mnie dogonić. Poczułem dziwne ukłucie w sercu. moja siostra, o wiele lepiej sprawowałaby w przyszłości stanowisko Bety. Biegłem prosto przed siebie, aż napotkałem piękną waderę. Była w moim wieku. Ale i tak była piękna. Uśmiechała się do mnie.
-Witaj.-powiedziała.
-Witam. Kim jesteś?-spytałem. O dziwo mój głos nie był taki jak kiedyś. Był szarmancki i męski.
-Jestem Shadow.-uśmiechnęła się promiennie.-a ty jak masz na imię?
-Vey.-przybliżyłem się trochę.
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz