środa, 22 stycznia 2014

Od Matrixa

Wędrowałem po lesie, szukając jakiegoś basiora. Chciałem z kimś pogadać. Zobaczyłem w oddali jakąś sylwetkę. Jednak to nie był basior, tylko jakaś wadera. Podszedłem do niej.
-Kim jesteś? - spytałem.
-Sejna. - uśmiechnęła się.

<Sejna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz