piątek, 24 stycznia 2014

Od Matrixa - CD Sjeny

Siedziałem sztywno, wpatrując się w Sjenę. Jej gest wyswobodził mnie z bólu, który był spowodowany brakiem mojej odwagi. Nie potrafiłem powiedzieć mojej towarzyszce, jak bardzo ją kocham i jak bardzo jej potrzebuję. Jednak musiałem coś zrobić ze swoim życiem.
-Sjena... - zacząłem.
-Przepraszam. - wyszeptała zawstydzona.
-Nie przepraszaj. - podszedłem do niej i pocałowałem ją tak namiętnie, że o mało nie straciłem równowagi. - Muszę ci coś powiedzieć. - dokończyłem po pocałunku.
-Tak? - patrzyła na mnie wyraźnie podekscytowana i zaskoczona moim zachowaniem.
-Sjeno, kocham cię. - wyszeptałem cicho. Przybliżyłem się do niej i dodałem:
-Jesteś jedyną wartością mojego życia...

<Sjena?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz