Oddaliłem się wraz z Blu od Rose. Postanowiłem z nim szczerze i krótko porozmawiać...o Rose oczywiście.
-Vey, co się stało?-spytał zdezorientowany Blu.
-O Rose mi chodzi. Ostatnio chodzi jakaś dziwna, a jak wspomnę cokolwiek o tobie, to jakby zawału miała dostać!-wybuchnąłem. Nie chciałem, żeby, poczuł się temu winny, chciałem mu tylko coś uświadomić.
-Coś sugerujesz?-spytał.
-Twierdzę, że Rose jest tobie zakochana.-powiedziałem to tak cicho, że nie byłem pewny czy Blu mnie usłyszał. Jednak jego mina mówiła sama za siebie. Usłyszał i patrzył na mnie jak wryty.
<Blu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz