Słyszałem jakiś cichy śpiew. Spojrzałem na Sjenę.
-To ty? - spytałem.
-Y, Tak. - odpowiedziała nieśmiało, zawstydzona.
-Od kiedy w ogóle należysz do tej watahy? - byłem ciekaw.
-Od jakiegoś czasu. - rzekła wymijająco.
-Aha. Poznałaś Rose?
-Nie miałam okazji. - odparła.
-To moja siostra. - stwierdziłem z uśmiechem. - Może pójdziemy do niej? Pewnie jest na polanie.
-Jane! - zgodziła się.
<Sjena?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz